fbpx

Helicobacter Pylori – antybiotyk czy zakwaszenie żołądka?

 

 

U męża podczas gastroskopii zdiagnozowano Helicobacter Pylori, zalecono antybiotykoterapię. Zastanawiam się, czy nie wystarczy zakwasić żołądek?

 

Istotne, aby uregulować mikroorganizmy w całym przewodzie pokarmowym – aż po same jelita. To, co się dzieje w jelitach, rzutuje, wbrew pozorom, na pracę żołądka. Przerost patogennych szczepów w jelitach wiąże się z toksycznością; toksyny produkowane przez niepożądane mikroorganizmy w dolnej części przewodu pokarmowego powodują niedostateczne zakwaszenie żołądka. A więc dieta regulująca mikrobiotę w jelitach będzie również sprzyjać odpowiedniemu zakwaszeniu żołądka.

 

Czy zakwaszenie żołądka wystarczy, aby zredukować ilość H.Pylori, czy antybiotyk jest niezbędny?

 

Regulacja mikrobioty w całym przewodzie pokarmowym, w tym – w żołądku, dotyczy również bakterii Hp. Przy okazji uzyskujemy właściwą kwasowość żołądka. A więc działamy szerzej, niż tylko w obszarze zakwaszenia żołądka. Samo łykanie wody z octem nie rozwiąże problemu. Regulację mikrobioty osiągamy przez właściwą dietę, jak również wprowadzenie pewnych zmian pozadietetycznych w środowisku pacjenta, np. eliminację czy redukcję chemicznych środków czystości i kosmetyków. Wyregulowanie mikrobioty oznacza koniec dolegliwości i choroby, a więc brak potrzeby ingerencji farmakologicznej. Antybiotyki zawsze prowadzą do rozregulowania mikrobioty w przewodzie pokarmowym, niezależnie od doraźnego efektu, jaki dają, i w rezultacie pogłębiają problem. A nas interesuje efekt długoterminowy i pełne zdrowie.

Decyzję o podjęciu antybiotykoterapii podejmuje lekarz i pacjent. Pacjent ma pełne prawo korzystać z wiedzy przy podejmowaniu decyzji. Warto tę wiedzę przedyskutować z lekarzem, jeśli tylko jest on otwarty na rozmowę, śmiało zadając mu wyczerpujące, wszechstronne pytania.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
×