fbpx

Moc mikrobioty

 

 

Zapraszam do obejrzenia francuskiego filmu dokumentalnego pt. „Moc mikrobioty”.

Film przedstawia niedoceniony przez medycynę „świat wewnętrzny” człowieka – miliardy mikroorganizmów – bakterii, wirusów, pierwotniaków i grzybów zamieszkujących jego jelita. Decydują one o jego zdrowiu i mają związek z niemal każdą chorobą i dolegliwością. Mikrobiota jest podstawą życia człowieka; wyjałowienie jego jelit skazywałoby go na śmierć, natomiast naruszenie ich równowagi mikrobiologicznej przekłada się na pogorszenie samopoczucia, dolegliwości i choroby. Jest to niezwykle ważna informacja, która pozwala nam spojrzeć na mikroorganizmy z innej niż dotąd perspektywy: choć czasami są one patogenami, to najczęściej pełnią rolę gwarantów naszego zdrowia – bez nich nie moglibyśmy prawidłowo funkcjonować.

W filmie podjęto próbę wyjaśnienia przyczyn naruszenia naturalnej mikrobioty współczesnego człowieka, jednak temat został bardzo spłycony. Wspomniano o antybiotykach, dodatkach do żywności i niedostatku błonnika w diecie, ale to stanowczo za mało. Nie zwrócono uwagi na wpływ obecnych we współczesnej żywności pozostałości pestycydów i środków farmakologicznych stosowanych w rolnictwie, pominięto też istotną rolę czynników pozadietetycznych, np. powszechnie stosowanych chemicznych środków czystości, higieny osobistej oraz kosmetyków.

Przytoczono przykład afrykańskiego plemienia Hadza, cieszącego się doskonałą mikrobiotą. Stwierdzono, że dieta tych ludzi jest o bogatsza w błonnik w porównaniu do diety ucywilizowanych społeczeństw, sugerując, że błonnik jest podstawą zrównoważonej mikroflory jelitowej. Nie zwrócono uwagi na fakt, że koczownicze plemię Hadza nie uprawia zbóż ani innych roślin, w związku z tym jego dietę dominuje mięso, a nie pokarmy błonnikowe. Z pewnością też udział pokarmów surowych w tej diecie jest większy w porównaniu z dietą mieszkańców Europy czy Stanów Zjednoczonych. I jeszcze jeden bardzo ważny, lecz pominięty aspekt sposobu odżywiania się plemienia Hadza – ludzie ci spożywają wyłącznie pokarmy naturalne, niemające nic wspólnego z modyfikacjami genetycznymi, wielkoobszarowym rolnictwem i współczesnym przetwórstwem spożywczym. I wreszcie – mylnie oceniono rolę błonnika, który nie zawsze służy właściwej mikroflorze w jelitach: błonnik jest pokarmem nie tylko dla mikroorganizmów prozdrowotnych, lecz także dla tych patogennych, innymi słowy szkodzi osobom cierpiącym na dysbiozę, natomiast służy przede wszystkim tym, którzy mają wyregulowaną mikroflorę jelitową (zob. mój artykuł pt. Błonnik w diecie a mikroflora jelitowa). Poza tym pominięto analizę pozadietetycznych czynników wpływających na stan zdrowia jelit w społeczności Hadza.

W filmie przedstawiono rozwiązanie problemu dysbiozy jelitowej w postaci przeszczepu kału. Niezależnie od imponujących efektów tej terapii, obawiam się, że ma one działanie jedynie objawowe i tymczasowe. Bo przecież – mikroorganizm jest niczym, a środowisko – wszystkim. Nie utrzymamy populacji żab na pustyni, niezależnie, ile byśmy ich nie „przeszczepili” na ten teren. Nie utrzymamy pożądanych szczepów bakterii w miejscu, które im nie służy. Nie uzdrowimy człowieka bez zmiany środowiska, w którym zachorował.

Pomimo tego krytycznego komentarza zachęcam do obejrzenia filmu, ze względu na jego najważniejszy – moim zdaniem – przekaz: u podstaw zdrowia leżą mikroorganizmy zamieszkujące nasze wnętrze.

Link do filmu:

https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/moc-mikrobioty,769041

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top