W środę, 24 lutego 2021 r. otrzymałam ze szkoły mojego dziecka e-mail o następującej treści:
Witajcie drodzy Rodzice,
Piszę z informacją, że większość naszych nauczycieli jest w trakcie przyjmowania szczepionki na Covid-19. Ze względu na skutki uboczne proszę spodziewać się nieobecności nauczycieli.
Dołożymy wszelkich starań, aby dzieci miały więcej pracy własnej w tym okresie, który powinien się zakończyć do końca przyszłego tygodnia.
Serdecznie dziękujemy za wyrozumiałość.
Otrzymałam też informację bezpośrednio od wychowawcy klasy, że ma problemy kardiologiczne i że nie będzie mógł uczyć przez tydzień lub dwa tygodnie. Natomiast nauczyciel angielskiego, szczepiony w poniedziałek, 22 lutego, pojawił się na lekcjach zdalnych we wtorek i powiedział dzieciom, że musiał wziąć po szczepieniu leki, ze względu na pogorszenie samopoczucia, aby móc przeprowadzić lekcję. Poza tym część lekcji rzeczywiście została odwołana.
Czy w innych szkołach sytuacja wygląda podobnie? Dochodzą do mnie sygnały, że tak. Byłabym wdzięczna za informacje w komentarzach.
Jest to kwestia bardzo poważna, bo chodzi o zdrowie, a nawet życie ludzkie (zapraszam do analizy raportu o zgonach poszczepiennych: raport). Chodzi też o losy naszych dzieci – system edukacji upada na naszych oczach, do tego nauczyciele są osłabiani szczepionkami. Przed nimi jeszcze druga dawka. Czy będą w stanie sprawnie pracować w bliższej i dalszej przyszłości? Mnóstwo znaków zapytania, niepokój, trwoga.
System edukacji w tym kraju upadł już dawno, a co najmniej 3-4 lata temu jako skutek chorych reform pisowskich. Teraz to już tylko dogorywające zgliszcza, więc jak dla mnie szkoda czasu, pieniędzy i energii życiowej żeby się nad tym pochylać. Konkludując. Albo masz zdolne i wewnętrznie zmotywowane dzieci, którym formalna szkoła co najwyżej niezbyt przeszkadza w samorealizacji i „osiąganiu własnych gwiazd”, albo… pomóż im, żeby jak najszybciej zrozumiały, że 1. Nauka jest dla chętnych 2. Wiedza jest powszechnie dostępna 3. Żeby w życiu się samorealizować trzeba tego bardzo chcieć i nie liczyć na obcych ludzi, typu nauczyciele, instytucje, rządy i sam Bóg wie co jeszcze. Wewnętrzna motywacja czyni cuda. A przy okazji, pozbycie się tej całej machiny pana Czarnka i bandy… jaka oszczędność w kieszeni podatników. Wtedy dopiero uwolniły by się góry środków na rozwój utalentowanych dzieci i młodzieży, czego sobie i Wam życzę. Pozdr
W szkole mojej córki szczepią się wzorowo. Dwie nauczycielki były nieobecne, lekcje odwołane, kolejna prowadziła lekcję zawinięta w koc, bardzo źle się czuła, kolejna nie mogła ruszać ręką, która bolała po szczepieniu, kolejna poinformowała, że właśnie się zaszczepiła i źle się czuje, słyszałam, że momentami brakowało jej tchu, kolejny nauczyciel był bardzo zadowolony z siebie. Opowiadał uczniom, że zaszczepił się, nie miał żadnych skutków ubocznych, ani nikt z jego znajomych (a koleżanki z pracy?) i bardzo namawia, żeby uczniowie się zaszczepili jeśli będą mieli taką możliwość. Brak mi słów.
w mojej szkole jest dziś podobna informacja:
Szanowni Państwo ! W związku z wyznaczonym na poniedziałek – 1 marca br. terminem szczepień nauczycieli kl.0-3, nauczycieli świetlicy oraz prawdopodobnym ryzykiem wystąpienia u nich niepożądanych odczynów poszczepiennych, co może wpłynąć na płynność pracy szkoły, dyrektor podjął decyzję, że wtorek – 2. marca br. jest dniem wolnym od zajęć dydaktycznych w kl.0-8.
Prosimy o zrozumienie i w miarę możliwości zapewnienie opieki swoim dzieciom.
Do Anonima:
Dziękuję za ten głęboki, mądry komentarz, podpisuję się pod nim również. Tematowi edukacji poświęciłam rozdział w mojej książce – “Zdrowe Dzieci”, nie będę go tutaj rozwijać, bo na coś innego chciałam zwrócić uwagę. Nauczyciele, to ludzie, z którymi nasze dzieci spotykały się codzienne, z którymi nawiązały więzi emocjonalne, to poniekąd rodzina. Niektórzy z nich to pedagodzy ponadprzeciętni, dostrzegający absurdy polskiego systemu edukacji i próbujący je złagodzić – w granicach swoich możliwości. Zdarza się, że to prawdziwi przyjaciele naszych pociech. Bez nauczycieli nie ma szkoły, której istotą są relacje międzyludzkie, rozwijanie kompetencji społecznych, poznawanie siebie samego i świata poza domem; szkoła to odskocznia od życia domowego, miejsce spotkań z innymi dziećmi. Samo zdobywanie wiedzy jest drugorzędne z perspektywy całego życia. I teraz ci nauczyciele – lepsi lub gorsi, ale wciąż czujące, emocjonalne istoty ludzkie – są nakłaniani na naszych oczach do czegoś, co zagraża ich zdrowiu, a może nawet życiu. To budzi moją trwogę.
Dzień dobry,
U nas jest jeszcze ciekawsza sytuacja… W zeszłym tygodniu również mieliśmy podana podobna informacje za pośrednictwem li brusa, ze strony dyrekcji. W dniu dzisiejszym, po przeczytaniu Pani wiadomości, chciałam sprawdzić dokładnie, to co zostało do nas wysłane i jakież jest moje zdziwienie -wiadomość “zniknęła” z li-brusa!
Nie zmienia to faktu, ze wielu nauczycieli jest nieobecnych -z powodu skutków poszczepiennych.
Dodatkowo dziecko korzysta z pozaszkolnych lekcji języka angielskiego, które zostały w zeszłym tygodniu odwołane z uwagi na bardzo złe samopoczucie Pani, która zaszczepiła się 22.03 a od wtorku 23 do piątku 26 lutego miała wysoka gorączkę, dreszcze i ogólnie bardzo źle się czuła.
Zwykle są to osoby młode w przedziale wieku do 40 lat.
Musze przyznać, ze jestem tym zszokowana.
Dzien dobry, u nas w szkole nauczyciele odwolują dziś lekcje z powodu złego samopoczucia po szczepieniu. 4 osoby w wieku 30-45 lat. Jedna z pan podała, że ma bardzo wysoką goraczkę, inne nie podają objawów. Kolejne odwołania jeszcze moga dojść bo często trzymujemy info tuż przed daną lekcja, na mail. W e-dzieniku nie ma śladu o takich info.
Informacja o zgonie 49-letniej nauczycielki: https://nwk24.pl/2021/03/03/brzeg-zmarla-49-letnia-nauczycielka-czy-ma-to-zwiazek-z-przyjeciem-szczepionki-przeciwko-koronawirusowi-na-razie-jest-zbyt-wczesnie-by-wydawac-opinie/?fbclid=IwAR1Uh_im0JI1JmPe449NkmYooD8jE-6q1vqB8UDUXS7r49TYID0ztoEILmA
Informacja o zgonie 36-letniej nauczycielki: https://wtk.pl/news/67735-zmarla-36-letnia-nauczycielka-tydzien-temu-byla-szczepiona-pojawily-sie-spekulacje?src=&srcindex=&device=dt
U nas podobnie, w szkole syna nie było zajec online.Nauczyciele przyjęli szczepionki I niektorych lekcji nie było……(((. Nie wiem jak system moze zmuszac do szczepien….I cokolwiek nakazywać????
Rozmowa z zaszczepioną nauczycielką: https://www.youtube.com/watch?v=pFO8xpgn40c&ab_channel=TelewizjaLeszno