Szanowni Państwo,
11 maja otrzymałam odpowiedź od Ministerstwa Edukacji i Nauki na petycję w sprawie przeciążenia uczniów w szkołach. Odpowiedź przytaczam poniżej. Zapraszam do dyskusji – w komentarzach.
***
Departament Kształcenia Ogólnego i Podstaw Programowych
DKOPP-WPPI.4013.20.2023.JS
Warszawa, 11 maja 2023 r.
Pani
Ewa Gierula
Szanowna Pani,
odnosząc się do treści pisma przesłanego do Ministerstwa Edukacji i Nauki w sprawie zmniejszenia liczby godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych w szkołach podstawowych
i średnich (pisma o tej samej treści zostały przekazana do MEiN, zgodnie z właściwością – przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej), uprzejmie informuję.
Podstawę programową i ramowe plany nauczania dla szkół podstawowych
i ponadpodstawowych opracowali powołani przez ministra eksperci – osoby reprezentujące wysoki poziom merytoryczny w zakresie dyscypliny wiedzy, która stanowi bazę dla danego przedmiotu: doświadczeni nauczyciele, w tym metodycy, pedagodzy, egzaminatorzy. Wymagania zawarte w podstawie programowej oraz liczba godzin poszczególnych przedmiotów są dostosowane do możliwości uczniów na danym etapie edukacyjnym.
Jednocześnie, zgodnie z przepisami prawa oświatowego, realizowane w szkole programy nauczania powinny być dostosowane do potrzeb i możliwości uczniów, dla których są przeznaczone. Również nauczyciel, który przedstawia dyrektorowi do zatwierdzenia i realizuje program nauczania danego przedmiotu – jest zobowiązany do indywidualizowania pracy z uczniem na zajęciach edukacyjnych odpowiednio do potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych ucznia. Nauczyciel decyduje także, jakie metody i narzędzia edukacyjne będą efektywnie wspierać uczniów w osiąganiu wymagań określonych w podstawie programowej dla danego przedmiotu.
Tygodniowy wymiar godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych w kl. VII wynosi 32 godziny, a w kl. VIII 31 godzin (średnio po 6, 2 godz. dziennie). Dodatkowo uczniowie realizują w tych klasach obowiązkowe zajęcia z zakresu doradztwa zawodowego w wymiarze min. 10 godzin w ciągu roku (zajęcia te pomagają uczniom sprecyzować ich zainteresowania i uzdolnienia oraz ułatwiają planowanie własnego rozwoju i podejmowanie wstępnych decyzji edukacyjno-zawodowych). Uczniowie mogą również uczestniczyć w nieobowiązkowych zajęciach edukacyjnych, np. zajęciach rozwijających zainteresowania uczniów, zajęciach religii/etyki. Należy podkreślić, że uczestnictwo ucznia w tych zajęciach nie jest obowiązkowe – jest decyzją ucznia oraz jego rodziców i należy jest rozważyć i przemyśleć, ponieważ wpływa na wydłużenie czasu pobytu ucznia w szkole.
Zgodnie z przepisami prawa oświatowego, obowiązkiem dyrektora szkoły jest ułożenie planu zajęć dydaktyczno-wychowawczych w sposób uwzględniający równomierne obciążenie uczniów zajęciami w poszczególnych dniach tygodnia, zróżnicowanie zajęć
w każdym dniu oraz możliwości psychofizyczne uczniów podejmowania intensywnego wysiłku umysłowego w ciągu dnia.
Sytuacja opisana w piśmie („Obecnie w Polsce uczniowie klas VII i VIII szkoły podstawowej oraz uczniowie liceów ogólnokształcących i techników zmuszeni są uczestniczyć w zajęciach szkolnych codziennie przez około 7-8 godzin zegarowych”) może wynikać z udziału ucznia – za zgodą lub na wniosek rodzica – w nieobowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Może być to również spowodowane faktem, że plan zajęć dydaktyczno-wychowawczych w szkole, o której mowa, został ułożony przez dyrektora szkoły w sposób nieuwzględniający zasad ochrony zdrowia i higieny pracy (nauki), czyli niezgodnie z przepisami. W takim przypadku, plan zajęć powinien zostać niezwłocznie przez dyrektora poprawiony i dostosowany do obowiązujących przepisów w zakresie bezpieczeństwa i higieny procesu nauczania.
Natomiast szczegółowe regulacje dotyczące m.in. zakresu zadań nauczycieli (także sposobu i formy wykonywania zadań dostosowanych do wieku i potrzeb uczniów), warunków
i sposobu oceniania wewnątrzszkolnego, praw i obowiązków uczniów – powinny być określone w statucie danej szkoły.
Statut powinien uwzględnić zarówno – wspomniane w piśmie – prawa ucznia (prawo do wypoczynku i czasu wolnego, do uczestnictwa w zabawach i zajęciach rekreacyjnych, stosownych do wieku dziecka, oraz do nieskrępowanego uczestnictwa w życiu kulturalnym i artystycznym) , jak również prawa nauczyciela (prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne, oraz do wyboru spośród zatwierdzonych do użytku szkolnego podręczników i innych pomocy naukowych) . Statut szkoły powinien także regulować kwestie związane z ocenianiem wewnątrzszkolnym w zależności od etapu edukacyjnego i wieku ucznia (np. dopuszczalną liczbę kartkówek, sprawdzianów w ciągu tygodnia oraz kwestie ewentualnego zadawania prac domowych).
Należy podkreślić, że to nauczyciel prowadzący zajęcia edukacyjne decyduje,
czy i ewentualnie jakie prace domowe zadawać uczniom (przepisy nie określają takiego obowiązku).
Rozwiązań organizacyjnych w poruszonych sprawach należy zawsze poszukiwać na poziomie szkoły, ponieważ kwestie te powinny być uregulowane w przepisach wewnątrzszkolnych. Pozwala to dostosować rozwiązania do wieku uczniów i etapu edukacyjnego, zróżnicowanych oczekiwań uczniów i rodziców wobec szkół oraz różnego poziomu aktywności i samodzielności uczniów w realizacji prac zadawanych przez nauczyciela.
W związku z powyższym, wszelkie uwagi dotyczące realizowanych w szkole zajęć edukacyjnych, w tym programów i metod nauczania stosowanych przez nauczyciela oraz planów lekcji – kierować należy do dyrektora szkoły, który odpowiada za organizację szkoły i sprawuje nadzór pedagogiczny nad zatrudnionymi nauczycielami. Do dyrektora szkoły rodzice ucznia mogą się również zwrócić z prośbą o objęcie ucznia pomocą psychologiczno-pedagogiczną, jeżeli zaistnieje tak potrzeba. Pomoc ta polega na rozpoznawaniu
i zaspokajaniu indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych ucznia oraz rozpoznawaniu jego indywidualnych możliwości psychofizycznych i czynników środowiskowych wpływających na jego funkcjonowanie w szkole, w celu wspierania potencjału rozwojowego ucznia i stwarzania warunków do jego aktywnego i pełnego uczestnictwa w życiu szkoły oraz w środowisku społecznym. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna udzielana uczniowi w szkole jest dobrowolna i bezpłatna.
Nadzór pedagogiczny nad dyrektorem szkoły w powyższym zakresie sprawuje właściwy kurator oświaty, do którego może się Pani zwrócić w każdej sprawie związanej
z nieprzestrzeganiem przez konkretną szkołę – dyrektora/nauczycieli – przepisów prawa oświatowego.
Z poważaniem
Małgorzata Szybalska
Zastępca Dyrektora
/ – podpisano cyfrowo/
Do wiadomości:
1. Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Biuro Interwencyjnej Pomocy Prawnej
i Listów, ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa (dotyczy sprawy nr BIPL.O606.13.2023.KiM)
2. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Departament Spraw Obywatelskich, Al. Ujazdowskie 1/3, 00-583 Warszawa (dotyczy sprawy nr DSO.ZAN.161.469.2023).
Spychologia stosowana….Ministrowie zamiast zająć się reformą systemu nauczania stosują spychologię, która niczego nie rozwiązuje…..Po co komu biologia w szkole średniej w 3 klasie jak wybiera się na studia ekonomiczne matematyczne, informatyczne, językowe. Chyba od I czy II klasy szkoły średniej młodzież powinna być przygotowywana do jakiego zawodu się najlepiej nadaje a nie kuć biologię czy chemię czy historię, geografię, Wos w tym czasie. Pytam po co? Trzecia klasa cały rok powinien być przeznaczony na powtórki do matury z nauczycielami przedmiotowymi. Mi żadna biologia, chemia, geografia, Wos do niczego się nie przydał tylko matematyka informatyka i angielski. Zawsze byłam mocno obciążona nieprzydatnymi informacjami, które do niczego mi w życiu się nie przydały. Dlaczego męczycie te dzieci ich zdrowie psychiczne i fizyczne????Jakie społeczeństwo wychowujecie. Dzieci są zmęczone i sfrustrowane szkołą kiedy to w końcu zrozumiecie panowie “eksperci” i Ministrowie…
W pełni się zgadzam. Problem nie jest nowy – dotyczy już któregoś z kolei pokolenia. Tu konieczna byłaby rewolucja, gruntowna przemiana, na którą nikt nie ma ochoty. Dorosłych ten problem praktycznie nie dotyczy, a dzieci i młodzież, które w ogóle nie mają wpływu na tę sytuację i co gorsza – są jej ofiarą, pozostawione są samym sobie.