Dziękuję Pani Ewo za ten filmik. Zastanawiam się, czy woskowijki zdałyby egzamin przy mrożeniu mięsa. Producent wspomina o okresie mrożenia do 4 tyg. Może w praktyce wytrzymałyby dłużej bez szkody dla wosku i wysuszania mięsa…
p.s. Czy płyta, jakiej Pani używa to indukcyjna czy ceramiczna?
Czy uważa Pani, że na płycie gazowej uda się zrobić masło klarowane bez przegrzania? Trzebaby w trakcie procesu wyłączać palnik kilka razy? Myślę jeszcze nad produkcją w wolnowarze…
Mamy zwykłą kuchenkę elektryczną, nieindukcyjną. Na ogniu – może Pani użyć specjalnej metalowej podkładki (do kupienia w sklepach gospodarstwa domowego), no i oczywiście garnek powinien być gruby, ciężki, a ogień – minimalny. Co do woskowijek – nigdy się nimi bliżej nie interesowałam, muszę zbadać temat 🙂 Jeśli tylko zabezpieczają żywność przed wyschnięciem i nie kosztują zbyt drogo, może okażą się dobrym rozwiązaniem.
Dziękuję Pani Ewo za ten filmik. Zastanawiam się, czy woskowijki zdałyby egzamin przy mrożeniu mięsa. Producent wspomina o okresie mrożenia do 4 tyg. Może w praktyce wytrzymałyby dłużej bez szkody dla wosku i wysuszania mięsa…
p.s. Czy płyta, jakiej Pani używa to indukcyjna czy ceramiczna?
Czy uważa Pani, że na płycie gazowej uda się zrobić masło klarowane bez przegrzania? Trzebaby w trakcie procesu wyłączać palnik kilka razy? Myślę jeszcze nad produkcją w wolnowarze…
Mamy zwykłą kuchenkę elektryczną, nieindukcyjną. Na ogniu – może Pani użyć specjalnej metalowej podkładki (do kupienia w sklepach gospodarstwa domowego), no i oczywiście garnek powinien być gruby, ciężki, a ogień – minimalny. Co do woskowijek – nigdy się nimi bliżej nie interesowałam, muszę zbadać temat 🙂 Jeśli tylko zabezpieczają żywność przed wyschnięciem i nie kosztują zbyt drogo, może okażą się dobrym rozwiązaniem.